środa, 15 maja 2013

Via Claudia Augusta

Wracam po sporej przerwie niepisania, spowodowanej poważnym deficytem czasowym w pierwszej połowie maja.
Tytuł posta jest dość podchwytliwy. Wybrałem się dzisiaj z kumplem, w drodze do Wieliczki, żeby odwiedzić osiedle Ruszcza, "zapomniany przez Boga" rejon Krakowa położony na wschód od Kombinatu, formalnie wchodzący w skład Dzielnicy XVIII Nowa Huta, w odległości kilku kilometrów ( w tamtych rejonach taka odległość to jest nic ) od Igołomskiej, czyli głównej drogi krajowej prowadzącej w stronę Sandomierza. Co takiego ciekawego jest w tamtym rejonie, co sprawiło, że wybrałem się specjalnie na odległe, wschodnie peryferie Krakowa, żeby porobić zdjęcia ?
Niżej rozwieję wszelkie wątpliwości.

Ale najpierw wyjaśnię podchwytliwy tytuł.
Otóż Via Claudia Augusta to nic innego jak rzymska droga przechodząca przez przełęcze Alpejskie i łącząca tereny dzisiejszej Bawarii w południowych Niemczech, z rozległymi równinami Lombardii w północnych Włoszech.
Co takiego jest w Ruszczy, że wywołało u mnie takie skojarzenie ?
Otóż dwa położone niedaleko siebie osiedla są oddzielone przez nie lada przeszkodę, jaką stanowi kompleks kolejowy Nowa Huta, czyli ogromny obszar poprzecinany licznymi torami odstawczymi, na których stoją składy wiozące ładunek do i z Kombinatu.
Osiedla na tych terenach, to oczywiście pojęcie względne, bo wszystkie te osiedla od typowych wsi różni tylko to, że administracyjnie są położone na terenie miasta.

Jak zatem okoliczny mieszkańcy pokonują barierę oddzielającą tereny na południe od Dworca Nowa Huta od terenów położonych po północnej stronie ?
Odpowiedź jest prosta, łączy je najdłuższy w Krakowie tunel ( nie licząc tunelu tramwajowego ), a raczej kompleks 3 tuneli, jednego długiego i dwóch dodatkowych, krótkich.

 Wlot do tunelu od strony południowej ( od Ruszczy )

 Przejeżdżając z jednej strony torów na drugą, trzeba pokonać dwa tunele

 "Nie idź w stronę światła!" Tunel przywołuje ciekawe skojarzenia

Widać światełko w tunelu

Po północnej stronie tunelu jest położony Zakład Karny Nowa Huta, znany między innymi z tego, że to właśnie stąd na początku filmu "Vinci" wychodził niejaki Cuma. Koło zakładu karnego jest też pętla dla linii jadącej do centrum Huty. Natomiast infrastruktura przystankowa pozostawia wiele do życzenia, odbiegając od jakichkolwiek przyjętych norm i standardów, a jej widok przywołuje na myśl skojarzenia z epoką PRL.

Pętla linii 110 jadącej z Aleji Przyjaźni.
Zajeżdża tu również linia 117, która wykonuje 1 kurs dziennie ( sic! ) i to tylko w soboty.

Zakład Karny Nowa Huta

"Brutta" stojące na niezliczonej ilości torów

Wieża ciśnień w Ruszczy

Kościół w Ruszczy

Na osiedlu Ruszcza są położone mieszkania socjalne, osiedle mimo że położone na terenie Krakowa, może być dość nieciekawe do mieszkania, a wyprawa na zakupy do Galerii Krakowskiej może oznaczać wyprawę na co najmniej pół dnia, ze względu na bardzo trudną dostępność komunikacyjną.
Obecnie na wniosek radnych z tamtejszej dzielnicy ZIKiT, czyli krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu rozpatruje możliwości polepszenia komunikacji w tym rejonie w ramach dostępnej puli pieniędzy, czyli bez zwiększania tzw "wzkm". Sam przygotowywuję jeden z projektów, który oferuje znaczną poprawę jakości obsługi komunikacyjnej, równocześnie nie zwiększając nakładów, ani nie pogarszając oferty dla innych osiedli. Przyszłość pokaże, co z tego wyniknie.
Tym komunikacyjnym akcentem kończę dzisiejszy wpis, a poruszyłem go nie bez powodu, bowiem następny wpis będzie dotyczył bardzo ciekawego i unikalnego obiektu związanego właśnie z transportem publicznym.

1 komentarz: